Dio - distraught overlord to dość nowy na scenie visual kei zespół, który powstał zaledwie kilka miesięcy temu. Swoim ciężkim ale melodyjnym brzmieniem stara się zdobyć popularność zarówno w Japonii, jak i poza jej granicami. Nowy singiel,
Byakuya ni Moyuru Hana, miał premierę na początku tego miesiąca, ukazując się jednocześnie w Japonii i Europie.
W skład
Dio wchodzą:
wokal:
mikaru (ex -
Halcion)
gitara:
erina (ex -
Sally/
Schellen,
Chelsea)
gitara:
kei (ex -
Kress Devia)
bas:
ivy (ex -
Grevious)
perkusja:
denka (ex -
Emily)
JaME miało okazję odbyć z członkami tej grupy wywiad, aby poznać ich nieco lepiej.
Wszyscy byliście już wcześniej w innych grupach, czy dzięki temu łatwiej wam było przekonać do siebie fanów oraz/lub wytwórnię?
mikaru: Tak mi się wydaje. Gdy nasi dawni fani dowiedzieli się, że tworzymy nowy zespół, zastanawiali się, jakiego rodzaju będzie to grupa i mieli wobec niej jakieś oczekiwania. Wydaje mi się, że ich nie zawiedliśmy.
erina: Nie mogę powiedzieć, żeby było nam łatwo. Każdy fan ma swoje upodobania, ale wydaje mi się, że już wkrótce nas polubią.
W magazynie "ShoXX" określiliście się mianem "kote-kei". Czy możecie nam to wytłumaczyć?
mikaru: Nie podoba mi się to, że zaklasyfikowaliśmy się do jednego stylu. Powiedzieliśmy to, ponieważ ludzie, którzy nas nie znają, mogą sobie stworzyć na podstawie tego określenia jakiś obraz.
Dio to
Dio. Nie interesuje mnie to, co ludzie mówią na temat naszego stylu. Nie obchodzi mnie to.
erina: Ciężko to wytłumaczyć. Po prostu nam się przyjrzyjcie. To jest kote-kei.
[od tłumacza: najprościej rzecz ujmując, "kote-kei" to ten bardziej "klasyczny" odłam visual kei]
Czyim pomysłem było stworzenie tej grupy i czemu zdecydowaliście się na wybranie takiej nazwy? Lubicie może Black Sabbath? (od autorki: Jest już na zachodzie jeden zespół o nazwie Dio, a przewodzi mu Ronnie James Dio, były wokalista Black Sabbath)
mikaru: Nigdy nie słuchałem
Black Sabbath. Znam ich tylko z nazwy. Wizerunek zespołu był wspólną decyzją wszystkich członków. Cieszę się, że ludzie, którzy mają podobną wizję, mogli się w ten sposób połączyć. Nazwa zespołu została wymyślona przeze mnie, a oznacza "oszalałego suzerena". Suzeren jest mocniejszy i potężniejszy od innych władców... ale obserwując go tylko z zewnątrz, nikt nie jest sobie w stanie wyobrazić szaleństwa kryjącego się w jego umyśle. Właśnie to szaleństwo chciałbym przekazywać w muzyce. Tę część, której nikt nie rozumie, ponieważ zabronione jest pokazywanie jej ludziom. Wydaje mi się, że jest to nieodzowna część istot ludzkich i chciałem podejść do tego tematu poprzez teksty.
erina: Nasz styl i kierunek pojawiły się naturalnie, gdy omawialiśmy pomysły na kostiumy. Wydaje mi się, że każdy z członków lubi nasz styl.
erina, kilka razy wspierałeś ANTI FEMINISM. Skąd znasz Kenziego? Czy sądzisz, że jeszcze kiedyś wystąpisz z nimi jako muzyk supportujący?
erina: Z
Kenzim często spotykaliśmy się, aby się napić. To było wtedy, gdy byłem jeszcze przygnębiony po rozpadzie poprzedniego zespołu. Tak więc, gdy razem piliśmy, zapytał mnie, czy nie zagrałbym z
ANTI FEMINISM. Grałem z nimi tylko przez rok. Nie mam w planach więcej z nimi występować.
A jak wyglądają twoje relacje z kolegami z byłych zespołów, Chelsea oraz Sally?
erina: Często się ze sobą kontaktujemy i często przychodzimy na swoje koncerty. Wydaje mi się, że jesteśmy zaprzyjaźnionymi rywalami.
ivy, twój poprzedni zespół, Grevious, był raczej pop-punkowy. Ale nawet wtedy twój styl był nieco mroczniejszy od pozostałych członków zespołu. Co było tego powodem? Czy wydaje ci się, że lepiej teraz pasujesz do zespołu?
ivy:
Grevious był moim pierwszym zespołem visual kei i nie wiedziałem wtedy za bardzo, co mam robić... grałem więc najciężej jak potrafiłem. Kiedy to robiłem, zatracałem się w swoim własnym świecie... To doświadczenie sprawiło, że mój styl grania stał się agresywny. W
Dio czuję się bardzo dobrze, ponieważ styl
Dio wymaga rzeczy mrocznych i intensywnych.
Kei, od rozpadu Kress Devia, czyli przez ostatnie 3 lata, nie byłeś aktywny. Co przez ten czas robiłeś?
Kei: Nie grałem przez około 2 lata. Przez pierwszy rok odsunąłem się od zespołów i żyłem normalnie. W tamtym okresie szukałem muzyków i chodziłem na koncerty innych grup. Byłem bliski zrezygnowania z zamiaru założenia nowej grupy, gdyż znalezienie nowych członków było bardzo trudne. Byłem niecierpliwy i czułem się bezskuteczny, ponieważ członkowie poprzedniego zespołu zdążyli już utworzyć nowe. Ale w końcu udało mi się znaleźć ludzi, którzy mi odpowiadali, zaczęliśmy razem grać i stworzyliśmy nasz zespół.
Co chcecie osiągnąć w przyszłości jako grupa?
erina: Najbardziej ze wszystkiego pragnę kontynuować działalność tej grupy. I chciałbym, aby wszyscy byli zaskoczeni. Proszę, bądźcie zaskoczeni!
kei: Osobiście, chciałbym połączyć razem to, co "ostre", i to, co "melodyjne". Jako członek
Dio, chciałbym znaleźć unikalną drogę ekspresji, którą posiadałoby tylko
Dio, oraz tworzyć nowe rzeczy, wolne od wszelkich stereotypów.
Dziękujemy za wywiad i życzymy wiele szczęścia w przyszłości.
Płytę
Dio znaleźć można w sklepie
JmusicStore (uwaga: zamiast oryginalnego japońskiego tytułu na stronie podana jest po prostu nazwa
Dio - distraught overlord)
Podziękowania dla: JDC/ Red list Entertainment / J-Music Distribution
Wywiad przetłumaczony został na angielski przez: _Mai Hayakawa_